Mława

Kierowca busa z tragicznego wypadku pod Pawłowem wyszedł z aresztu

03 maja 2017, 23:02

AE

60-letni kierowca busa wychodzi z aresztu.

Przypomnijmy, mieszkaniec Żuromina jest podejrzany o naruszanie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie śmierci innych osób. Sprawa dotyczy głośnego tragicznego wypadku pod Pawłowem, podczas którego zginęło 5 osób. Wówczas według ustaleń policji kierowca wyprzedzał rowerzystę. Podczas tego manewru stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z samochodem ciężarowym Scania.

Na wniosek mławskiej prokuratury sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu żurominianina na okres 3 miesięcy. Sąd uzasadniał swoją decyzję między innymi możliwością nakłaniania świadków do zmiany zeznań.

Obrońca kierowcy Artur Łasicki złożył na tę decyzję zażalenie do Sądu Okręgowego w Płocku.

/

Według mecenasa, gdyby podejrzany miał nakłaniać świadków do przychylnych mu zeznań, miał już na to wiele czasu, a tego nie zrobił.

Kierowca przebywał w areszcie prawie miesiąc. Teraz na proces będzie oczekiwał w domu.

/

Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Kiedy rozpocznie się proces, nie wiadomo. Analizy biegłych, na które oczekuje prokuratura, mogą potrwać wiele miesięcy.

fot. archiwum

Zainteresuje Cię również:

• W Żurominie żałoba po wypadku pod Pawłowem
• Kierowca busa z tragicznego wypadku pod Pawłowem został aresztowany
• Zapadł wyrok w sprawie wypadku pod Pawłowem, w którym zginęło pięć osób.
• Kierowca z wypadku pod Pawłowem może wyjść na wolność po 30 miesiącach